czwartek, 20 września 2012

Jak przyspieszyć porost włosów?

Hej:)
Dzisiaj przychodzę z wpisem o tym, co chciałby wiedzieć dziewczyny, które marzą o tym, żeby ich włosy były do pasa i to w jak najkrótszym czasie.
Muszę, niestety, rozwiać złudzenia: nie da się tego zrobić w parę tygodni.
Sama walczę o długość, walkę o zdrowe włosy właściwie wygrałam.
Przetestowałam wiele "cudownych" kosmetyków, ale większość z nich to tylko przereklamowane zwyklaki.
Pierwszym produktem, który spowodował skok długości to był cynk.
Kurację tymi tabletkami stosowałam przez trzy miesiące raz dziennie. Te tabletki są odstępne jedynie na receptę. Ale naprawdę warto się o nie postarać. Przyrost po tej kuracji mam naprawdę imponujący: 6 cm miesięcznie. Jednak na efekty trzeba poczekać. Mam z natury kręcone włosy, więc gołym okiem nie jest to zbyt widoczne, ale po zmoczeniu bądź wyprostowaniu - owszem. Wiele osób mnie pytało jak to zrobiłam. Jednak będę powtarzać, ze najpierw należy włosy doprowadzić do porządku, tj do zdrowia, a dopiero potem walczyć o przyrost.

Drugim produktem, który mi pomógł jest samorobiona wcierka do skóry głowy. 
3 łyżki bylicy bożego drzewka
3 łyżki korzenia łopianu
3 łyżki rozmarynu
1 łyżka skrzypu
1 łyżka pokrzywy
Przepis jest dostępny w internecie:)
Te zioła zalewamy wodą, tak aby przykryła zioła. Zagotowujemy w garnku i gotujemy przez 10 min. Następnie schładzamy i przecedzamy. Płyn przelewamy do buteleczki 100 ml. Powinno być ok pół butelki, resztę uzupełniamy wodą brzozową lub pokrzywową. Tę wcierkę stosowałam przez 2 miesiące codziennie wieczorem. Co prawda śmierdzi niemiłosiernie, ale na szczęście zapach nie utrzymuje się na włosach:)

Kolor jest niezbyt zachęcający, ale w końcu chodzi o działanie, a nie walory estetyczne:)


Następne wpisy będą o innych produktach:)
Pozdrawiam,
K:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz